Melbourne, stolica stanu Victoria. Najbardziej europejskie miasto w Australii. W ciągu naszego pobytu w Krainie Oz mieliśmy okazję zwiedzić je dwa razy. Najpierw wybraliśmy się tam na przełomie jesieni i zimy, kiedy odwiedził nas pierwszy gość (pozdrowienia dla Magdy 🙂 ). Poczuliśmy wtedy, że w Australii może być jednak chłodniej niż się spodziewaliśmy. Co prawda temperatura nie schodziła poniżej zera, ale mimo wszystko wiele razy żałowaliśmy, że nasze cieplutkie swetry zostały w Polsce. Za drugim razem postanowiliśmy wybrać się tam latem i przy okazji pokazać miasto mojej kuzynce, znanej na blogu jako Pani Redaktor. Pogoda na szczęście była już wówczas znacznie łaskawsza dla nas.
Jakiś czas temu udało nam się w końcu ogarnąć zdjęcia i na ich podstawie stworzyć post, opisujący co warto zobaczyć w tym mieście. Wybierasz się może niebawem do Australii? Melbourne zdecydowanie powinno znaleźć się na liście miejsc, które warto zwiedzić. Poniżej stworzyliśmy dla Ciebie mini przewodnik, z naszymi top 10 rzeczami, które warto zrobić w Melbourne.
1. Przejechać się zabytkowym tramwajem zupełnie za darmo.
Jedna z lepszych okazji na darmowe zwiedzanie. City Circle Tram to linia tramwajowa jeżdżąca na około CBD i zatrzymująca się przy głównych atrakcjach. Co więcej podczas podróży z głośników lecą opowieści na temat turystycznych obiektów znajdujących się za oknem. Opcja naprawdę świetna, polecamy jednak omijać godziny szczytu, tramwaj może być całkiem załadowany.
2. Zobaczyć Federation Square po zachodzie słońca.
Federation Square to ikona Melbourne, często porównywana do Opery w Sydney. Wymieniana we wszystkich przewodnikach jako miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć. To właśnie tutaj odbywają się przeróżnego rodzaju imprezy i festiwale. Federation Square to także miejsce spotkań, coś na styl Pręgieżu we Wrocławiu 😉 Wiele osób ma jednak bardzo mieszane uczucia co do placu położonym w samym centrum miasta. Dla niektórych to tylko nowe budynki i dość specyficzna architektura. Polecamy wybrać się tam po zachodzie słońca. Miejsce to nabiera wówczas zupełnie innego klimatu.
3. Odwiedzić najstarszą stację kolejową w Australii.
Zaraz obok Federation Square mieści się dworzec główny w Melbourne. Flinders Street Station, bo o niej mowa, została wybudowana w 1854 roku jako pierwsza stacja kolejowa w Australii. Budynek naprawdę robi niemałe wrażenie. Zdecydowanie warto poświęcić chociaż kilka minut na jego zobaczenie. Co więcej krążą legendy mówiące o tym, że dworzec jest nawiedzony przez ducha o imieniu George.
4. Pooglądać kolorowe domki na plaży Brighton
Brighton Beach zdecydowanie najbardziej podbiła nasze serca. Zarówno latem jak i zimą bardzo miło spędziliśmy na niej czas. Nietypowego uroku dodają jej kolorowe domki tzw. bathing boxes, w których przechowywane są przeróżne plażowe rupiecie. Mimo niektórych restrykcji dla właścicieli, jak na przykład malowanie domków w odpowiednich barwach według z góry ustalonych wytycznych, czy zakaz nocowania, skrytki te kosztują niemałe pieniądze. Średni koszt jednego domku wynosi 200 tys dolarów australijskich!
5. Poszwendać się po CBD.
Spacer po CBD polecamy zarówno w dzień jak i wieczorem. Szczególnie wzdłuż rzeki Yarra. Melbourne w porównaniu do innych australijskich miast jest bardzo kolorowe, z dużą ilością rzeźb i innych artystycznych dzieł sztuki. Po zachodzie słońca w okolicach kasyna Crown Casino odbywają się pokazy ognia (z kolumn usytuowanych na deptaku).
6. Wejść na szczyt budynku Shrine of Remembrance.
Niezwykły pomnik wojenny powstały na cześć ofiar I Wojny Światowej. Położony tuż obok ogrodu botanicznego. Wstęp do niego jest bezpłatny. W środku można obejrzeć ciekawe wystawy, a ze szczytu podziwiać wspaniały krajobraz na miasto.
7. Odpocząć w Królewskich Ogrodach Botanicznych (Royal Botanical Gardens).
Spacerować w tym miejscu można godzinami. Nawet zimą, kiedy prawie nic nie kwitnie, ogrody wydawały się magiczne. Świetne miejsce na piknik, grille i romantyczne kolacje. Warto zabrać ze sobą mapkę, park jest naprawdę ogromny i łatwo można się w nim zgubić.
8. Przespacerować się po molo w St Kilda Beach.
St Kilda Beach to najsłynniejsza plaża w Melbourne. Do tego najbliżej położona od centrum, dzięki czemu dojazd do niej jest dość łatwy. W pobliżu plaży znajduje się masa restauracji, kawiarni, sklepów oraz luna park. Najbardziej popularne jednak jest molo, na którego końcu po zachodzie słońca można napotkać spacerujące pingwiny. Nam niestety nie udało się ich zobaczyć, ale nic straconego! Nadrobimy następnym razem 😉
9. Zatracić się w ulicznych galeriach.
Melbourne słynie z wielu rzeczy, jednak najbardziej miasto to jest znane z niezliczonej ilości graffiti. Nie ma tu mowy o szarych, brudnych i nudnych ścianach. Większość uliczek w CBD pokryta jest kolorowymi arcydziełami. Szczególnie popularna jest Hosier Lane. To właśnie tutaj odbywa się masa sesji zdjęciowych. Nawet nam udało się napotkać parę młodą z drużbami. Ba! W tym roku Ed Sheeran pojawił się tam niespodziewanie na mini koncercie 😉
10. Obejrzeć zachód słońca na jednej z plaż.
Nadmorskie zachody słońca to coś czego najbardziej brakuje nam w Sydney. Z tutejszych plaż możemy zobaczyć jedynie czarujące wschody słońca, na które jednak nie zawsze udaje nam się wstać z samego rana. Dlatego też obejrzenie zachodu było jako pierwsze na naszej liście rzeczy do zrobienia w Melbourne. Padło na Brighton Beach. Zarówno zimą jak i latem. W obydwu porach roku widok był tak samo bajeczny.