Twelve Apostles

Great Ocean Road i Dwunastu Apostołów w jeden dzień?

O Great Ocean Road (GOR) słyszeliśmy wiele. Od dawna przeglądaliśmy masę zdjęć reklamujących to miejsce i marzyliśmy o zobaczeniu go na własne oczy. Jedną z powtarzających się informacji była rada o tym, aby pod żadnym pozorem nie robić trasy w ciągu jednego dnia. Gdy w końcu nadarzyła się możliwość i mogliśmy wybrać się w to miejsce, okazało się, że mamy raptem niecałe 12 godzin, które moglibyśmy przeznaczyć na zwiedzanie. Co zrobiliśmy? Zgodnie stwierdziliśmy, że lepiej zobaczyć coś na szybko niż wcale. W końcu nigdy nie wiadomo, kiedy nadarzyłaby się kolejna okazja. Ruszyliśmy więc w podróż za przygodą. Great Ocean Road i Dwunastu Apostołów w jeden dzień? Ależ oczywiście, że tak! A co najlepsze, nie żałujemy ani jednej sekundy tam spędzonej!

Great Ocean Road i Dwunastu Apostołów w jeden dzień?Trasę zrobiliśmy podczas wycieczki świątecznej z Agnieszką, Panią Redaktor Bloga. Wypad rozpoczęliśmy od zwiedzania Melbourne (więcej o Melbourne możesz przeczytać w tym poście – link). Następny na liście był jeden z najsłynniejszych australijskich roadtripów – Great Ocean Road. Cały odcinek drogi liczy 243 km i rozciąga się pomiędzy Torquay a Warrnambool. GOR to nie tylko jedna z najpiękniejszych i najpopularniejszych tras na świecie, to także największy pomnik ofiar I Wojny Światowej. Zbudowany przez żołnierzy na cześć poległych kolegów. Realizacja projektu trwała kilkanaście lat, aż w końcu w listopadzie 1932 roku droga została oddana do użytku.

 

Dwunastu Apostołów

Naszą przygodę rozpoczęliśmy od Dwunastu Apostołów. Najbardziej znanym miejscem na całej trasie Great Ocean Road. Pomimo, że pogoda nas nie rozpieszczała, do tego wybraliśmy się tam w weekend, kiedy turystów jest zwykle więcej, to szczerze mówiąc wcale nam to nie przeszkadzało. Widoki wynagradzały wszystko. Krajobraz był po prostu bajeczny. Dodatkowo dzięki grze chmur i wiatru kolorystyka była bardzo zmienna. Raz naszym oczom ukazywały się piękne, z groźnym charakterem klify, a za parę minut wszystko zmieniało się w urokliwe, ciepłe złoto na tle wzburzonego turkusowego oceanu.

Twelve Apostles

Dwunastu Apostołów to wapienne skały sięgające nawet 45 metrów. Powstałe na przestrzeni lat w wyniku erozji, kiedy to wody oceanu wypłukiwały wapień tworząc majestatyczne rzeźby. Jak sama nazwa wskazuje skał powinno być dwanaście, jednak tak naprawdę pozostało ich osiem. Reszta z nich uległa zawaleniu.

Loch Ard Gorge

Następnym punktem naszej wycieczki był Loch Ard Gorge, położony zaledwie kilka minut jazdy od Dwunastu Apostołów. Miejsce to jest tak wciągające, że spędziliśmy tam więcej czasu niż przy pierwszej atrakcji. Loch Ard Gorge to plaża znajdująca się pomiędzy wielkimi klifami, do której wpadają złowieszcze fale. Wiąże się z nią smutna, a zarazem ściskająca serce historia. W 1878 roku na pobliskiej wyspie Muttonbird, rozbił się statek z 54 pasażerami na pokładzie. Przeżyło tylko dwóch – 15-letni Tom Pearce i 17-letnia Eva Carmichael. Tom został wyrzucony na brzeg, jednak po usłyszeniu płaczu i krzyków unoszących się znad wody, pomimo zmęczenia rzucił się na pomoc dziewczynie. Przyjeżdżając na Loch Ard Gorge prócz niewielkiej, ale zjawiskowej plaży i mrocznych klifów można również zobaczyć z zewnątrz jaskinię, w której schronili się rozbitkowie.

The Arch

Czasu było coraz mniej, a wciąż pozostało nam do zobaczenia kilka punktów. Musieliśmy więc przyśpieszyć trochę tempo. Następne w kolejce czekało położone na zachód od Port Campbell zjawiskowe The Arch. Ponowne miejsce zapierające dech w piersiach. Stworzona przez naturę skała w kształcie łuku mierząca 8 m. Dodatkowego dramatu i niezwykłej atmosfery dodają falę obijające się o wapienną rzeźbę. Z pewnością na długo pozostanie on w naszej pamięci.

London Bridge

Pojechaliśmy dalej na London Bridge. A właściwie na to co z niego pozostało, bowiem w 1990 roku wapienna rzeźba niespodziewanie uległa zawaleniu, pozostawiając dwójkę turystów na drugim końcu. Na szczęście nic im się nie stało i szybko zostali ewakuowani helikopterem. Tymczasem para ma teraz dość ciekawą historię do opowiadania wnukom, prawda? Osobiście jednak wolelibyśmy nie znaleźć się w ich skórze w tamtym momencie ; )

London Bridge - Great Ocean Road i Dwunastu Apostołów w jeden dzień?

The Grotto

The Grotto zwiedziliśmy w dość ekspresowym tempie. Jest to naprawdę fajowskie miejsce, jednak jego przestrzeń jest bardzo mała. Dlatego też, gdy jest natłok turystów bardzo ciężko zrobić zdjęcie bez głowy bądź ręki drugiej osoby. Nam udało się zrobić raptem kilka, w tym nawet jedno selfie! Ufff. Mimo wszystko polecamy zejść na dół po schodach i podelektować się choć przez chwilę urodziwym krajobrazem.

Bay of Islands

Ostatni przystanek na naszej trasie. Pogoda na koniec totalnie nas rozpieściła. Zrobiło się naprawdę ciepło i przyjemnie. W końcu mogliśmy podziwiać krajobrazy przy pięknym słońcu, bez zimnego wiatru. Bay of Islands, podobnie jak Dwunastu Apostołów to wapienne skały wynurzające się znad oceanu. Mimo, że mniej popularne, tak samo bajeczne. Nie mówi się o nich głośno i dość często są pomijane. Jednak według nas warto przejechać się na sam koniec szlaku, aby je zobaczyć.

Bay of Islands - Great Ocean Road i Dwunastu Apostołów w jeden dzień? Bay of Islands - Great Ocean Road i Dwunastu Apostołów w jeden dzień?

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*