Odwiedzając Terytorium Północne Australii musieliśmy koniecznie zajrzeć do któregoś z Parków Narodowych. Wyglądają one bowiem zupełnie inaczej niż te do których przywykliśmy w naszym stanie Nowej Południowej Walii. Krajobraz jest bardziej pustynny, w kolorach czerwono-zielonych. Mimo, że Kakadu National Park jest bardziej popularny, mieszkańcy wolą jednak jego kuzyna – Litchfield National Park. Dlatego też my pokusiliśmy się na wycieczkę do tego drugiego. A co więcej znajduje się on bliżej Darwin. Także jeśli wpadacie tutaj na weekend, tak jak my, Litchfield National Park będzie idealną miejscówką na wycieczkę poza miastem.
Do Litchfield National Park najlepiej i najtaniej wybrać się autem. Dojazd zajmuje ok 1,5 godziny, co jak na Australię, szczególnie Terytorium Północne to dość przystępnie krótka trasa. Jeśli nie posiadacie prawka i wynajęcie auta nie wchodzi w grę to bez spiny możecie wykupić jednodniową wycieczkę. Park Narodowy słynie przede wszystkim z fajnych wodospadów, urokliwych naturalnych basenów, ogromnych termitier i lasów.
Co zobaczyć w Litchfield National Park
Cathedral Termite Mounds
Jedna z pierwszych atrakcji jakie czekają w parku. Kopce termitów robią naprawdę świetne wrażenie. Szacuje się, że zostały one stworzone ok 50 lat temu! Zobaczcie tą architekturę i jej precyzję. Czy nie przypomina Wam ona średniowiecznych budynków? Jeśli przyjrzycie się bliżej to na kopcach można dostrzec wciąż ciężko pracujące termity.
Magnetic Termite Mounds
Znajdujące się zaraz obok Cathedral Termite Mounds, Magnetic Termite Mounds to nic innego jak pole z ogromną ilością kopców, które poniekąd przypominają nagrobki, bądź kominy. Aczkolwiek kształt to niejedyna imponująca rzecz w tych budowlach. Ściany kopców ustawione są z północy na południe w celu zmniejszenia ekspozycji na słońce. Co oznacza, że któraś część termitiery zawsze będzie w cieniu bez względu na porę dnia. Termity mają więc do dyspozycji chłodniejszą miejscówkę podczas upalnej pogody. Cóż za błyskotliwość! Niby są to tylko małe insekty, a ich spryt i pomysłowość jest fascynująca.
Buley Rockhole
Temperatura na Północnym Terytorium jest zawsze wysoka, nawet zimą. W takich okolicznościach najlepiej sprawdzi się Buley Rockhole, czyli naturalne kamienne baseny z dużą ilością kaskad. Przy nich nawet najlepsze jacuzzi nie ma sobie równych. A najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że baseniki są zupełnie za darmo.
Florence Falls
Urokliwy wodospad, który można podziwiać zarówno z góry jak i z dołu. Rewelacyjna miejscówka na kąpiel, tym razem w lodowatej wodzie i w towarzystwie ryb jakie zamieszkują te wody. Trasa na dół nie jest ciężka, jednak trzeba się liczyć z tym, że od punktu widokowego do pokonania czeka ponad 100 schodów.
Tolmer Falls
Ukryty w wąskim wąwozie wodospad Tolmer Falls to kolejna fajna atrakcja do zobaczenia w parku. Można go podziwiać z platformy widokowej. Kąpiele w tym miejscu są jednak zabronione. Mimo wszystko warto zajechać tutaj po fantastyczne widoki.
Wangi Falls
Ostatnie miejsce w parku jakie odwiedziliśmy. Nasza wisienka na torcie. Niedaleko wodospadu znajduje się świetny obszar do piknikowania z ławkami i stolikami. Dla tych bez własnego prowiantu jest także kawiarnia, w której można się posilić i napoić. Tym razem kąpiel przy wodospadzie jest dozwolona. Jednak w Wangi Falls należy mieć oczy szeroko otwarte, gdyż miejsce to jest także lubiane przez krokodyle, zarówno słodkowodne (łagodniejsze), jak i słonowodne (te groźniejsze).
